30.12.2010 01:12
na początku spadł śnieg
witam wszystkich odwiedzających :)
Jest to
mój pierwszy wpis, do tego mamy srogą zimę więc i
motocyklowych wrażeń z jazdy tutaj nie znajdziecie, a takie jak
sądzę czyta się najlepiej :)
Poruszę więc temat który
całkiem niedawno dotyczył mnie samego a mianowicie zakup
motocykla. pod zakładką "Moje motocykle" opisałem
krótko mój pierwszy motocykl dzięki któremu
dowiedziałem się co znaczy wolność (jakkolwiek można ją poczuć na
rometce) i informację, że z początkiem listopada zostal
sprzedany.
Jestem na co dzień silnie związany z
czterema kółkami (zawód: mechanik), a więc nowa
pasja wymagała porady. Pierwsze co należało określić to marka i
model aby poszukiwania nieco uściślić w promieniu
"tych" kilku. Powiem wam, że ile ludzi i wpisów
na forach tyle opinii. Ale o tym pewnie wiecie."Mam czas do
wiosny" -pomyślałem, ale podobno opłaca się kupić tuż po
sezonie... hmm.
Warto byłoby też przymierzyć się do
umyślonego sprzęta, a i z tym był problem, ponieważ w pomorskim
to niewiele ciekawostek napotkałem. Wiedziałem natomiast, że w
okolicznym mieście (Kartuzach) jest ktoś kto posiada kilka sztuk
i zajmuje się sprzedażą więc pozostało mi tylko sprawdzić
asortyment :)
Dotarłem zatem do człowieka o
którym była mowa i powiem wam, że dobrze trafiłem. Tam też
miałem okazję obejrzeć motorki po ślizgu, endo i rowie co też
dodało oliwy do gdzieś tam przygasającej iskierce rozsądku. Był
tam piękny zx750, czarno żółta cbf600 i piękny biały
bandit 1200. Chęci jednak odstawiłem na drugi plan kierując się
rozsądkiem i faktem, że moje doświadczenie jest niewielkie.
Kiedy zapytałem o czarne kawasaki stojące trochę na
uboczu i przykryte jakimiś pudełkami usłyszałem odpowiedź, że nie
jest to nic specjalnego, ale za to lekko i przyjemnie się
prowadzi. Przyznam, że na pierwszy rzut oka urodą nie grzeszył, a
do tego przy całej reszcie wyglądał dziwnie.
Dosiadłem więc
czarną kawę i poczułem się super świetnie, dźwięk dwucylindrowego
silnika rozbrajał mnie do tego stopnia, że poległem na
łóżku tuż po powrocie do domu ciesząc się resztkami
emocji. Naturalnie powtarzałem sobie "tylko się nie
napalaj" ale opuściłem skład motocykli wiedząc już czego
chcę. Następnego dnia, bogatszy o wiedzę na temat kawasaki er6n
(bo tak się nazywa) zadzwoniłem prosząc o rezerwację.
Zakup był przyjemnością, a do tego z dostawą do
domu, bo warunki pogodowe znacznie się pogorszyły. W dniu kiedy
moje pierwsze prawdziwe i do tego 2 letnie moto dotarło do
"tatusia" spadl śnieg... tak,tak ten sam który
leży do dziś.
No i jesteśmy....
finał!
ja...
Kawa...
i ten p********y
śnieg.
Kupiłem po sezonie. Cena?
niewielka w porównaniu z cenami w necie, ale u diaska
dlaczego od tej pory mam wrażenie jakby zima miała się nigdy nie
skończyć, dlaczego tyle trzeba się teraz wycierpieć?
W tym też momencie chciałbym podziękować wszystkim
którzy żyją tutaj pisząc blogi i przedstawiają swój
punkt widzenia i emocje na które i ja czekam :)
Komentarze : 11
creez-> ja szybka? wątpię w to ale zobaczymy w sezonie co się we mnie obudzi :]
road> hej, zawsze szybka :) jaknie na moto to w necie hehe
ja za to wolny (póki co)
creez -> śledzona przez bloga, strach się bać haha ;)
widzę, że już udostępniłeś 2 zakładki...dzię-ku-je-my ;)
no to witam kolejnego jeźdźca z Pomorskiego :)
też miałam problem by w okolicy dorwać coś co mi się podoba a jak już znalazłam i pojechałam okazał się złomem :/ pojechałam na spontanie ponad 400 km dalej i wróciłam moją ukochaną na kołach i tak trwamy z przygodami do dziś a jej miłość jest niezastąpiona :)
życzę wytrwania przez zimę i udanego nadchodzącego sezonu oraz może do zobaczenia bo pewnie mieszkamy w nie dużej odległości :)
dobry wybor, fajne moto - na pewno nie raz cie zaskoczny ;)
michalinski> powodzenia w poszukiwaniach, a jest to prawie jak szukanie kandydatki na żonę . hehe
morham>racja, poprawię się :)
miszi> ja dopiero poznaję to dziwne uczucie, anie mam z kim dzielić się w spostrzeżeniami
Pozdrawiam!
teraz godziny płyną jak dni, czas się dłuży niemiłosiernie, a śnieg jeszcze nigdy nie był tak znienawidzony. Znam to ;)
Nonono :P A ja jako chyba naczelny czepiacz co do formy wpisów zapytam o jedno - GDZIE akapity :P
Proponuję robić linijkę odstępu jak robisz akapit - tekst nie zlewa się tak w jedno i po prostu lepiej się go czyta. Nie męczy tak oczu.
Bo sam wpis pozytywny :)
Gratuluję zakupu...
Ekstra wpis! :) Poprawiłeś mi humor nieziemsko! Przeżywam podobne rozterki, gdyż też jestem na kupnie. ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości! ;) M.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (2)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)